Właśnie skończył 12 lat i ma złośliwego guza mózgu. Trwa dramatyczna walka z czasem o życie Wiktora. Do 17 maja najbliżsi młodego szczecinianina muszą zebrać kolosalną sumę pieniędzy, które pokryją koszty leczenia w USA. My Wiktorowi dedykujemy najbliższe premiery Raniutta oraz DoNuty, a także przekazujemy nasze wydawnictwa na licytację. Trzymamy kciuki, byśmy mogli spotkać się osobiście w Filharmonii.
W ciągu ostatniego półrocza świat dwunastoletniego Wiktora obrócił się w nieustającą walkę o życie. W listopadzie 2020 roku wykryto u niego guza mózgu. Po dokładnych badaniach zdiagnozowano u niego szyszyniaka zarodkowego, pineoblastoma – bardzo rzadki, szybko rosnący i wysoce złośliwy guz mózgu, charakteryzowany w klasyfikacji WHO jako nowotwór IV stopnia.
Jest tylko jedno miejsce na świecie, gdzie Wiktor ma szansę wyzdrowieć raz na zawsze – Szpital Dziecięcy w St. Louis w Stanach Zjednoczonych. Lekarze wypracowali tam metodę leczenia tego typu guzów, która – według medycznych publikacji wyników badań – daje aż 85% szans na całkowite wyleczenie!
Terapia polega na podawaniu dużych dawek chemii celowanej, przy wcześniejszym pobraniu, a potem przeszczepieniu komórek macierzystych ze szpiku. Gdy chemia zniszczy cały organizm, komórki są w stanie to odbudować. Proces powtarzany jest nawet trzykrotnie. Koszt terapii to 2,2 miliona dolarów.
Do uzbierania tej kwoty pozostało niewiele czasu. Dlatego Filharmonia im. Mieczysława Karłowicza postanowiła włączyć się do walki o życie i przekazuje część wydawnictw na licytacje, z których dochód zostanie przekazany na leczenie.
Wiktorowi zadedykowaliśmy również nasze najbliższe premiery
Raniutta i DoNuty.
Każdy z nas może pomóc, liczy się każdy gest i każda inicjatywa. W imieniu bliskich i całego Zespołu Filharmonii bardzo dziękujemy i trzymamy kciuki.
Więcej o historii i zbiórce dla Wiktora na
siepomaga.pl.